Niektóre uprawnienia do prowadzenia pojazdów wymagają specjalnych zdolności. Można je zdobyć tylko po odpowiednim szkoleniu i zdaniu odpowiednich egzaminów. Problem polega na tym, że w przypadku samochodów osobowych łatwo jest zasymulować poślizg i inne groźne sytuacje. Z autobusem czy wielką ciężarówką jest już trudniej, więc potrzeba do tego odpowiednich symulatorów.
Certyfikat PIMOT
Każdy może sobie zbudować symulator i nie jest to nawet specjalnie trudne. Problem polega na tym, by urządzenie spełniało odpowiednie normy. W przeciwnym razie szkolenie może mieć wręcz odwrotny efekt.
Żeby mieć pewność, że symulator jest w pełni dopasowany do wymogów prawa, trzeba sprawdzić posiadanie przez niego certyfikacji PIMOTu. PIMOT, czyli Przemysłowy Instytut Motoryzacji, to instytucja, dla której certyfikacja symulatorów jazdy jest jednym z najważniejszych zadań statutowych. Specjaliści PIMOTu certyfikują wszystkie najlepsze symulatory na etapie ich produkcji lub dopiero użytkowania, jeśli są to symulatory pierwotnie wyprodukowane na inne rynki.
Proces certyfikacji
PIMOT opisuje swój proces certyfikacji w postaci szeregu kroków:
1. ustalenia wstępne z klientem,
2. badania,
3. przegląd wniosku,
4. ocena,
5. przegląd,
6. decyzja w sprawie certyfikacji
7. zezwolenie na stosowanie certyfikatu.
Zdecydowanie najważniejszym etapem jest tutaj oczywiście etap badania urządzenia. W jego trakcie specjaliści Instytutu dokonują sprawdzenia, czy wszystkie parametry techniczne urządzenia spełniają normy opisane w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 8 kwietnia 2011 r. w sprawie urządzenia do symulowania jazdy w warunkach specjalnych (Dz. U. z 2011, Nr 81, poz. 444).